12 marca 2013

Prolog

Błysk światła odbijający się od srebrnego ostrza sztyletu...
Krzyk...
Upadający biały ptak...
Blond włosa dziewczyna zerwała się z łóżka. Uniosła prawą dłoń w celu przetarcia nią twarzy. Kiedy tylko jej zgrabne palce dotknęły czoła, poczuła na opuszkach słone krople wody. Pot... Westchnęła cicho. Nienawidziła tego snu. Przeniosła swój wzrok w stronę zegara stojącego na stoliku nocnym obok łóżka. Pięknie... Czwarta rano... Chwyciła czerwony szlafrok przerzucony swobodnie przez oparcie krzesła i nałożyła materiał na roznegliżowane ramiona. Starając się robić jak najmniej hałasu otworzyła delikatnie drzwi od swojego pokoju, który znajdował się na strychu piętrowego domu. Kiedy puściła klamkę, drzwi zamknęły się z cichym skrzypnięciem. Skrzywiła się lekko i wstrzymała oddech. Oby babcia się nie obudziła, pomyślała za nim postawiła swoją nagą stopę na jednym ze schodów. Odetchnęła z ulgą, kiedy ten nie wydał z siebie żadnego dźwięku pod wpływem jej ciężaru. Bardzo ostrożnie skierowała swe kroki w dół. Kiedy znalazła się na korytarzu oświetlonym jedynie bladym blaskiem księżyca, mimowolnie kącik jej ust uniósł się ku górze. Uwielbiała taką atmosferę. Westchnęła ociężale i mocniej opatuliła się szlafrokiem, czując zimny powiew wiatru dochodzący od uchylonego okna. Podeszła do szyby, aby pozbyć się nieprzyjemnego uczucia chłodu, kiedy czerwona poświata mignęła na czarnym tle nocy. Była wystraszona, a równocześnie zaintrygowana tym incydentem.
W końcu jednak otworzyła okno na całą szerokość. Ciekawość wzięła górę. Wychyliła lekko blond czuprynę za parapet, a jej wzrok przykuł niezwykły ptak. Siedział spokojnie kilka metrów od niej na jednej z grubszych gałęzi. Cieńsza by nie wytrzymała, pomyślała. To stwierdzenie nie było mylne. Zwierzę miało przynajmniej metr wysokości i było barwy krwistoczerwonej. Dopiero wtedy rozpoznała ptaka. Wiele razy widziała malowidła, które zapewne miały przedstawiać jego postać. Jednak nie oddawały jego majestatu.
To był feniks...
To na razie tyle. Prolog krótki, ale mam nadzieję, że chociaż trochę wprowadził was w atmosferę opowiadanie. Wasze opinię są mile widziane. Następna motyw pojawi się już niedługo, ale nie mogę podać dokładnej daty. / Muuuminek ;***

4 komentarze:

  1. Dosyc intrygujace :3 jestem ciekawa dalszych czesci
    Pozdrawiam - Flo :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i co to ma byc :( zamierzasz pisac dalej? Czekam!

      Usuń
  2. Świetnie się zaczyna! Zżera mnie ciekawość jeśli mam być szczera. :3
    Na szczęście w niedziele pierwszy rozdział *yay*
    Wyczekuję!


    Zapraszam też na http://reklaaaa.blogspot.com/ możesz tu zareklamować swojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie, ciekawie. :) Intryguje mnie to, ale mam pewne zastrzeżenie; zrobiłaś kilka rażących w oczy błędów, ale mam nadzieję, że to tylko przejściowe.

    Będę czekać na więcej.

    OdpowiedzUsuń